Barwny orszak Trzech Króli w Gdyni [ZDJĘCIA]

Orszak wyruszył kwadrans po południu sprzed kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. 3 Maja. Poprzedzony był mszą świętą w parafii o godz. 11.00. Fabułę podzielono na kilka kluczowych scen. Scena pierwsza rozegrana została przed kościołem NSPJ, gdzie zebrali się rycerze, królowie i ich dwór. Barwny pochód ruszył ulicami 3 Maja i 10 Lutego, kierując się w stronę skweru Kościuszki.

Na platformie ustawionej przed CH Batory odegrana została wizyta Trzech Króli u Heroda, potem wszyscy ruszyli na skwer Kościuszki przed zaimprowizowaną karczmę. Przed Teatrem Muzycznym odtworzono misterium ukazujące walkę Dobra ze Złem. W muszli koncertowej przy placu Grunwaldzkim, królowie spotkali się z Jezusem. A potem wszyscy wspólnie kolędowali.

Przez Sopot przeszedł orszak Trzech Króli [ZDJĘCIA]

Pierwszy polski orszak Trzech Króli miał miejsce w Warszawie w 2008 roku. Zainteresowanie organizacją orszaków wzrosło po tym jak Święto Objawienia Pańskiego stało się dniem wolnym od pracy (2011 r.). Obecnie przemarsze odbywają się w śródmieściach największych polskich miast, również w Gdyni. W wydarzeniu uczestniczy co roku kilka tysięcy osób.

Dlaczego mędrców było trzech?

Informacje na temat Mędrców, którzy podążyli za gwiazdą betlejemską, aby oddać pokłon Jezusowi odnajdziemy jedynie w Ewangelii według Świętego Mateusza (Mt 2, 1-12). Nie znajdziemy tam jednak ich liczby, imion, ani informacji skąd pochodzą. Zwyczajowo przyjęło się, że jest ich trzech. Jeden z nich jest osobą młodą, drugi starcem, a trzeci czarnoskóry. Imiona jakie znamy dzisiaj są przypisywane mędrcom od średniowiecza.

Złoto, kadzidło, mirra

Co symbolizują dary przyniesione przez mędrców Jezusowi? - Mirra oznacza gorzkość i trudy życia, złoto dobrobyt, a kadzidło to znak modlitwy - tłumaczy ks. Jacek Socha, proboszcz parafii św. Mikołaja w Chyloni. - Nie wiemy ilu było mędrców, ale wiemy że złożyli te trzy dary. Początkowo ich przybycie do stajenki betlejemskiej utożsamiano z oddaniem Jezusowi hołdu przez przedstawicieli świata pogan, czyli kręgu poza żydowskiego.

K+M+B , a może jednak C+M+B?

Większość z nas pisząc na drzwiach te litery myśli, że chodzi o imiona trzech mędrców z Dalekiego Wschodu. Symbolika jest jednak zupełnie inna. Skrót C+M+B oznacza: „Christus Mansionem Benedicat”, czyli „Niech Chrystus błogosławi ten dom.” To jedna z form okazania innym, że w tym domu mieszkają chrześcijanie.

Święty Augustyn przypisywał im jednak inne znaczenie. Litery „C+M+B” tłumaczył jako „Christus Multorum Benefactor”, co znaczy: „Chrystus dobroczyńcą wielu”. Znane jest również inne tłumaczenie, według którego litery te oznaczają Cogitum - Matrimonium - Baptisma (łac. Poznanie - Wesele - Chrzest). To te trzy wydarzenia tworzą Epifanię.

Bez względu na to, które z powyższych znaczeń jest nam najbliższe, pewnym pozostaje, że drzwi naszych domów powinniśmy oznaczać literami „C+M+B”, a nie jak to się przyjęło w Polsce - „K+M+B”. Tego dnia podczas każdej mszy świętej dokonuje się poświęcenia kredy, którą następnie wierni oznaczają drzwi swoich domostw. Ten zwyczaj zapoczątkowano w XVIII wieku.