Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom kontra Turów Zgorzelec. Asseco walczy o pierwsze miejsce

Paweł Durkiewicz
Przemek Świderski
Jeśli Asseco Prokom pokona w środowym meczu zespół Turowa Zgorzelec, to sobotnie derby Trójmiasta w Ergo Arenie będą ostateczną bitwą o pierwsze miejsce przed fazą play-off Tauron Basket Ligi. Z wygraną mistrzowie Polski nie powinni mieć większych problemów, zwłaszcza że w pierwszym meczu w przygranicznym mieście potrafili rozgromić drużynę trenera Jacka Winnickiego różnicą 30 punktów.

Końcówka drugiego etapu Tauron Basket Ligi zapowiada się pasjonująco. Pozostały jeszcze dwie kolejki, a szanse na pierwsze miejsce przed play-off (dające większą liczbę spotkań na własnym parkiecie w walce o medale) mają już tylko dwie drużyny: Asseco Prokom Gdynia i Trefl Sopot. Ze względu na zwolnienie gdynian z rundy zasadniczej, tabela układana jest na podstawie stosunku zdobytych punktów do rozegranych meczów.

Gdynianie biją Turów w Zgorzelcu. Zobacz zdjęcia

Jak na razie pierwszy jest Trefl (57 punktów przy 32 meczach, co daje współczynnik 1,78), drugie - Asseco (14/8, czyli 1,75). Sopocianie bez względu na wyniki pozostałych meczów będą mieli końcowy współczynnik w granicach 1,7-1,8. Oznacza to, że jeśli gdynianie chcą przystąpić do play-off z pierwszej pozycji, muszą wygrać dwa razy: dzisiaj z PGE Turowem, a w sobotę w Ergo Arenie z Treflem.

Polecamy:**Zagłosuj na najlepszą akcję marca!**

Pierwsza część zadania dla obrońców mistrzowskiego tytułu powinna być zdecydowanie łatwiejsza. Zgorzelczanie od pewnego czasu nie mogą wyjść z kryzysu, a w drugim etapie TBL wygrali zaledwie 2 z 8 rozegranych spotkań. Ostatnio zdecydowanie ulegli w Sopocie Treflowi 74:89, pomimo że wynik meczu nie miał dla gospodarzy żadnego praktycznego znaczenia.

Derby Pomorza dla Asseco Prokomu [zdjęcia, film]

Gdynianie są więc faworytem, jednak muszą się otrząsnąć po druzgocącej wiadomości, jaką była kolejna poważna kontuzja Przemysława Zamojskiego. Obrońca, który rozgrywał dotąd swój najlepszy sezon w karierze, nie zagra najprawdopodobniej do końca sezonu z powodu złamania ręki w nadgarstku. Dla zespołu prowadzonego przez Andrzeja Adamka to ogromne osłabienie. Odkąd Prokom wrócił do gry w TBL, Zamojski prezentował się znakomicie zarówno w ataku, jak i obronie, wyrastając na trzeciego - obok Donatasa Motiejunasa i Jerela Blassingame'a - lidera drużyny. Teraz spróbują go zastąpić gracze o innej charakterystyce, czyli strzelcy dystansowi Łukasz Seweryn i Michael Kuebler oraz sprowadzony niedawno Mateusz Ponitka.

Czytaj także:**Cheerleders Prokom: Final Foru nie tym razemAsseco Prokom Gdynia - Turów Zgorzelec, środa 11 kwietnia 2012 roku, godz. 18.**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto