Zdjęcie z balu sylwestrowego na Dworcu Morskim w Gdyni pochodzi z lat 30. To jedna z wielu pamiątek ofiarowanych powstającemu Muzeum Emigracji, które będzie tu miało swoją siedzibę. Akcja zbierania pamiątek, przebiega pod hasłem: "Emigracja w rzeczy samej" .
Muzeum otrzymało niedawno ciekawą kolekcję przedwojennych walizek, ale też rzeczy osobistych związanych z podróżą. Walizki należały do Józefa Kalickiego, zostały kupione od rodziny wraz z krótką historią.
Muzeum Emigracji ogłosiło zbiórkę pamiątek.
Kolekcjoner Andriej Niemczyk ofiarował duży i arcyciekawy zbiór obiektów związanych z transatlantykiem Batory. Są wśród nich pamiątkowe medale, śliczne odlewy statku. Jest miniaturowy odlew pamiątkowy m/s Batory w oryginalnym pudełku, z 1939 roku, ale też medal wybity z okazji pierwszego rejsu transatlantyku Piłsudski (na rewersie wyryto trasę Gdynia - Nowy Jork) to zupełnie unikatowe rzeczy, które produkowano w krótkich seriach.
ZOBACZ jak powstaje Muzeum Emigracji w Gdyni.
Muzeum kupuje tak ciekawe obiekty, jak np. "First Papers" - jest to książeczka instruktażowa z 1921 roku, wydana w języku polskim przez amerykańską firmę ubezpieczeniową dla polskich emigrantów, którzy kierowali się do Stanów Zjednoczonych. Są w niej nie tylko porady, ale też.. amerykańska konstytucja.
Archiwum Emigranta z kolei to unikatowy projekt mający na celu dotarcie do opowieści ludzi, którzy wyjechali z kraju. Czekają one na wysłuchanie we wszystkich zakątkach świata, gdziekolwiek Polacy trafili w swoich wędrówkach.
- Pod hasłem "Historie warte Wschodu i Zachodu" zbieramy relacje emigrantów. Oczywiście, najcenniejsze są dla nas te najstarsze, najtrudniej dostępne. Najczęściej są to zwykli ludzie, którzy wyjechali i przeżyli coś wyjątkowego, o czym zdecydowali się nam opowiedzieć, niekiedy są to osoby tak znane, jak Agnieszka Holland, czy Czesław Mozil - opowiada rzecznik prasowy muzeum Joanna Wojdyło. - Mozil w wieku sześciu lat wyemigrował wraz z rodzicami do Danii. Mając 28 lat powrócił do Polski. Czasami są to wywiady filmowe, te rozmowy rejestrujemy w różnej formie. Zależy nam na tym, aby dotrzeć do Polaków żyjących poza granicami kraju. Jest nam trudno spotkać się z nimi, ale dzięki internetowi możemy połączyć się z każdym. W najbliższych tygodniach, zapewne jeszcze w styczniu, na naszej stronie uruchomimy specjalną aplikację, przez którą będzie się można z nami komunikować, wysłać swoje wspomnienia, opisać doświadczenia związane z emigracją.
Do 10 stycznia trwa konkurs skierowany do tych, którzy w podróży poznali interesującego Polaka, aby z tego spotkania przygotowali reportaż (zdjęciowy, czy filmowy). Kilka prac już do nas dotarło. Pierwsza, którą otrzymaliśmy jest z Libanu...
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
