Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Al. Niepodległości w Sopocie. Jak pogodzić interesy kierowców i pieszych? [ZDJĘCIA]

Redakcja
Zielone światło dla pieszych pali się tylko osiem sekund. Wiele osób, zwłaszcza starszych, w tym czasie jest w stanie dojść tylko do połowy tego przejścia.
Zielone światło dla pieszych pali się tylko osiem sekund. Wiele osób, zwłaszcza starszych, w tym czasie jest w stanie dojść tylko do połowy tego przejścia. Tomasz Bołt
Prawie dwie minuty trzeba czekać na zielone światło dla pieszych na przejściu przy al. Niepodległości w Sopocie, na wysokości ul. Wejherowskiej. Część mieszkańców i uczniów pobliskiej szkoły uważa, że to zdecydowanie za długo. Nieraz więc tracą cierpliwość i przechodzą na czerwonym świetle.

Mało tego, zielone światło dla pieszych pali się raptem osiem sekund. Wiele osób, zwłaszcza starszych, w tym czasie jest w stanie dojść tylko do połowy tego przejścia. Często korzysta z niego m.in. Jakub Furkal, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia. Zwrócił się on więc do sopockiego Zarządu Dróg i Zieleni z prośbą, by skrócić czas oczekiwania na zielone światło do 60 sekund, a także wydłużyć czas, kiedy "zielone" pali się dla pieszych.

- Codziennie jeżdżę z Gdyni na gdańskie Przymorze do pracy. Często widzę na tym przejściu zniecierpliwione osoby, które nie czekają na zielone światło i, ryzykując, przechodzą, a w zasadzie przebiegają na czerwonym - zaznacza Furkal.

Andrzej Chrzanowski, dyrektor sopockiego ZDiZ, zaznacza, że sygnalizacja świetlna w tym miejscu działa prawidłowo. Zaznacza też, że długość światła zależy od długości przejścia, a ta zasada stosowana jest na wszystkich przejściach dla pieszych.

-Trzeba też wyjaśnić pewną nieścisłość. Osiem sekund pali się zielone światło, ale potem przez cztery sekundy pali się światło migające, po czym przez kolejne osiem sekund pali się czerwone światło, ale samochody jeszcze nie ruszają. To daje w sumie 20 sekund na przejście przez jezdnię w tym miejscu - zaznacza dyrektor Chrzanowski. - Na przejście można wejść tylko na zielonym świetle, ale zejść można już na czerwonym.

Andrzej Chrzanowski zaznacza, że to przejście jest objęte systemem Tristar i właśnie trwają czynności odbiorowe. Technicy zresztą wciąż dopracowują ten system i wprowadzają kolejne poprawki.

- To przejście nie jest zbyt obciążone. A ci, którzy faktycznie czekają 110 sekund na zielone światło, mają po prostu pecha. Nie wszyscy przecież czekają aż tyle czasu - mówi dyrektor. Dodaje on też, że al. Niepodległości to główna arteria Sopotu i trzeba pogodzić interesy kierowców i pieszych. Jego zdaniem, jeśli zwiększy się częstotliwość zielonego światła dla pieszych w tym miejscu, spowoduje to tworzenie się korków, ciągnących się aż do Gdyni.

Urzędnik nie pozostawia więc złudzeń, że coś zmieni się na tym przejściu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto