Mieszkańcy otrzymują już wypowiedzenia umów. Powód? Aby dalej dostarczać energię do nich, niezbędna jest modernizacja sieci, co kosztować ma ponad 300 tys. zł. OPEC wyliczyło, że inwestycja ta nie zwróci się w ciągu dziesięciu lat i chce, aby mieszkańcy zamontowali u siebie w domach piece. Postępowaniem takim zszokowani są jednak przedstawiciele właściciela firmy - przedsiębiorstwo kontroluje Komunalny Związek Gmin "Dolina Redy i Chylonki" ,w którym najwięcej udziałów ma gmina Gdynia.
- Po prostu szczęka opada. OPEC strzela sobie samobója. Na pewno będę interweniował w tej sprawie - komentuje działania OPEC Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, radny Gdyni i delegat tego miasta do zgromadzenia KZG.
Dyscyplinować swoich pracowników po powrocie z delegacji w Gliwicach będzie też prawdopodobnie Aleksander Wellenger, prezes OPEC. O konflikcie firmy z mieszkańcami z ul. Gospodarskiej i Południowej dowiedział się on z mediów.
- Jestem tą sprawą zbulwersowany - usłyszeliśmy dziś od prezesa Wellengera.
Mieszkańcy Chyloni przedstawiają jasne argumenty, dla których OPEC powinno wycofać się ze swojej decyzji.
- Firma ta nie powinna kierować się tylko zyskiem, bo jej właścicielem są samorządy - mówi jeden z mieszkańców. - Ich wyliczenia finansowe są zresztą śmieszne. Domy na ul. Gospodarskiej postoją przecież dłużej, niż 10 lat.
Rozmowa z Zygmuntem Zmudą-Trzebiatowskim, reprezentantem Gdyni w Komunalnym Związku Gmin "Dolina Redy i Chylonki", w sobotnim, papierowym wydaniu "POLSKI - Dziennika Bałtyckiego".
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?