Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orzeł z gdyńskich Kolibek znów okradziony - stracił krzyż i tablicę

Agata Grzegorczyk
To już kolejna dewastacja pomnika
To już kolejna dewastacja pomnika Tomasz Bołt
Z kamiennego postumentu, na którym ustawiony jest orzeł z brązu w Kolibkach, przy granicy Gdyni z Sopotem zniknęły dwie tablice pamiątkowe oraz krzyż Virtutti Militari. Najprawdopodobniej atrybuty pamięci narodowej padły łupem złomiarzy.

- Tak można sądzić, choćby wnosząc już z samego faktu, iż jedna z tablic została porzucona tuż przy postumencie. Ta, która nie była z brązu, a z żywicy - mówi podkom. Dorota Podhorecka-Kłos, rzecznik komendanta gdyńskiej policji.
A jedna z tablic była z żywicy, bo orzeł okradziony został nie po raz pierwszy.

- Niespełna pięć lat temu doszło do podobnej kradzieży - mówi Jan Gawin z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni. - Wówczas ktoś próbował ukraść nawet samego orła - jego nogi były nadpiłowane - Ale na szczęście się nie udało. Złodziej zabrał wtedy jedną z tablic. By zapobiec kolejnym kradzieżom nową wykonaliśmy nie z brązu, a z bezwartościowej dla złomiarzy żywicy. Jak widać "nowy" złodziej o tym nie wiedział.

Zarząd Dróg i Zieleni już rozpoczął procedurę zlecania wykonania nowej tablicy i krzyża.
- Oczywiście z żywicy, nie z brązu. I chcę to jasno i wyraźnie powiedzieć - Złomiarze, nowe tablice zostawcie w spokoju, nie będą dla was nic warte - ostrzega Jan Gawin.

Złomiarzom przypominamy także, że bez wartości dla nich są łososie ze Seatle stojące przy końcu Bulwaru Nadmorskiego. To replika statuetki otrzymanej od siostrzanego miasta Gdyni. Replika z żywicy, bo łososie również przyciągały złomiarzy jak magnes. I choć oryginał od dawna zdobi magistrat, żywicowa replika co jakiś czas jest niszczona, najprawdopodobniej bowiem złomiarze dopiero podczas demontażu orientują się, iż to nie oryginał.
Popularnym łupem złomiarzy w Gdyni były także od lat gwiazdy radzieckie oraz tablice upamiętniające polskich żołnierzy na cmentarzu wojskowym przy ul. Legionów. Były, ale już nie są.
- Praktycznie wszystko co tam można było ukraść, jest już wymienione na atrapy z żywicy. I złomiarze o tym wiedzą, więc od jakiegoś czasu z tum akurat cmentarzem mamy spokój - dodaje Jan Gawin.

Straty związane z dewastacją pomnika wstępnie oszacowano na kilka tysięcy złotych. Wykonanie nowej tablicy i krzyża w raz z montażem (także porzuconej przez złodzieja tablicy) kosztować będzie Zarząd Dróg i Zieleni około 3 tysięcy złotych. Pojawią się one na postumencie przed sezonem letnim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto