Radny Horała napisał do prezydenta interpelację, w której się domaga odpowiedzi na pytanie, jakie korzyści przyniesie mieszkańcom podróż urzędników samochodem z takim wyposażeniem.
- W kontekście niedawnych podwyżek cen biletów i opłat za parkowanie szokująca jest informacja o zakupie przez Urząd Miasta samochodu za ponad 250 tysięcy złotych - tłumaczy Marcin Horała, radny Gdyni. - Nie kwestionując konieczności zakupu samochodu typu bus na potrzeby urzędu, zwrócić należy uwagę na to, iż jego wyposażenie, a co za tym idzie - cena, noszą znamiona luksusu. Nader wątpliwe jest fundowanie sobie przez urzędników luksusu w sytuacji, gdy jednocześnie wymagają zwiększonych danin od mieszkańców naszego miasta.
To luksusowe, według Horały, wyposażenie to m.in. radioodtwarzacz CD ze wzmacniaczem samochodowym, mikserem muzycznym i mikrofonem oraz odtwarzacz DVD i MP3 z monitorem LCD minimum 15 cali. Urzędnicy twierdzą inaczej - to standard.
- Może radny Horała nie miał jeszcze okazji jechać poprzednim samochodem i przekonać się, jakie to były warunki - tłumaczy Joanna Grajter, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu. - Nowy samochód to zakup potrzebny, a wyposażenie nie będzie służyć do zabawy. Radny na pewno dostanie odpowiedź na swoje pytanie.
Czytaj także: Gdynia: Powołano nowych urzędników, którzy dopilnują spraw rowerzystów
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?